Materiał Partnera
Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Informacja reklamowa
Treść niniejszego komentarza ma wyłącznie cel marketingowy, nie stanowi umowy ani nie jest dokumentem informacyjnym wymaganym na mocy przepisów prawa, nie zawiera informacji wystarczających do podjęcia decyzji inwestycyjnej.
Aby zarabiać na rynku kapitałowym, a więc stać się inwestorem wcale nie trzeba być krezusem. Wystarczy zachować odrobinę dyscypliny i w każdym miesiącu odkładać małą kwotę. Odkładać, czyli regularnie dokupować jednostki uczestnictwa wybranego funduszu.
Pierwszym krokiem, który musimy zrobić, aby inwestować na rynku kapitałowym jest wybór rodzaju funduszu inwestycyjnego, który ma się stać naszym wehikułem do zarabiania pieniędzy. Do wyboru mamy fundusze akcyjne, obligacyjne oraz stanowiące mikst obu tych – fundusze mieszane.
Pierwsze z nich inwestują głównie w akcje spółek publicznych, a więc firm notowanych na giełdzie papierów wartościowych. Przedmiotem zainteresowania drugich są natomiast głównie obligacje, a więc papiery wartościowe wypuszczane na rynek np. przez Skarb Państwa (obligacje skarbowe), czy przedsiębiorstwa (obligacje korporacyjne). Z kolei portfel funduszy mieszanych jest połączeniem – w różnych proporcjach – inwestycji w akcje i obligacje.
Co do zasady inwestowanie w akcje jest najbardziej ryzykowne, ale stwarza możliwość osiągnięcia wyższego zysku. Obligacje, zwłaszcza skarbowe, mają opinię najmniej ryzykownych i najbardziej stabilnych instrumentów rynku kapitałowego, ale potencjalna stopa zwrotu (zysk) jest tu z reguły mniejsza.
Wiele osób zadaje sobie pytanie – w co inwestować? Odpowiedź na nie jest niezwykle trudna, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się na fundusze akcyjne. Po pierwsze musimy rozstrzygnąć, czy przedmiotem naszego zainteresowania są fundusze inwestujące na rynku polskim, czy też decydujemy się wypłynąć na szersze, międzynarodowe wody. Zaletą pierwszego rozwiązania jest to, że w jakimś stopniu znamy spółki, w których zostały ulokowane nasze pieniądze, bo często o nich słyszymy bądź nawet jesteśmy ich klientami. Ale szerszy rynek, choćby globalny, daje większe możliwości, a poza tym podręczniki stanowią, że im rynek szerszy, tym nasza inwestycja jest mniej ryzykowna.
Jeśli już zdecydowaliśmy na globalny fundusz akcyjny, to odpowiedzmy sobie na pytanie jakie branże uważamy za najbardziej przyszłościowe. W ostatnim roku na świecie panuje psychoza sztucznej inteligencji i przekonanie, że spółki wykorzystujące AI będą zarabiały krocie. Nie można tego wykluczyć, ale pamiętajmy, że na razie jesteśmy w początkowym stadium. Można powiedzieć, że oto wybuchła nowa „gorączka złota”, tyle tylko, że na razie najwięcej zarabiają sprzedawcy łopat i kilofów, a większość kopaczy dopiero marzy o krociowych zyskach. Dość powiedzieć, że spółki softwarowe, najwięksi potencjalni beneficjenci sztucznej inteligencji, są póki co notowane na poziomie rocznych minimów.
Początkujący inwestorzy, którzy już zdecydowali się na fundusze akcyjne powinni rozważyć rozwiązania, które są obarczone mniejszym ryzykiem, ale jednocześnie potencjalnie intratne. Chodzi o fundusze, które mają w swoim portfelu inwestycje w liderów globalnego rynku, a więc spółki duże, o stabilnej sytuacji rynkowej, generujące duże przepływy finansowe i oferujące produkty lub usługi niezbędne dużej rzeszy klientów. Tego rodzaju inwestycja powinna być nie tylko zyskowna, ale także stosunkowo stabilna, bo notowania światowych liderów nie zmieniają się zbyt gwałtownie.
Pierwszym krokiem, aby stać się akcjonariuszem (współwłaścicielem) Microsoftu, Mety lub Tesli jest rozpoczęcie inwestowania, a nie czekania na to, że w przyszłości zarobimy wielkie pieniądze, z którymi wkroczymy na rynek kapitałowy i wstrząśniemy jego posadami. Na razie podejmijmy decyzję o regularnym wpłacaniu małych kwot i odpowiedzmy sobie na pytanie w co chcemy inwestować.
Zastrzeżenia prawne
Przedstawione powyżej informacje stanowią informację reklamową, mają charakter informacyjny, nie stanowią umowy ani nie są dokumentem informacyjnym wymaganym na mocy przepisów prawa. Nie są ofertą w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeksu Cywilnego. Zawarte w niniejszym dokumencie informacje nie stanowią usługi doradztwa finansowego, prawnego i podatkowego oraz nie należy ich traktować jako rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych. Caspar TFI informuje, że z każdą inwestycją wiąże się ryzyko. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego.
Caspar Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. działa na podstawie decyzji Komisji Nadzoru Finansowego.
Korzyściom wynikającym z inwestowania środków w jednostki uczestnictwa towarzyszą również ryzyka, takie jak: ryzyko nieosiągnięcia oczekiwanego zwrotu z inwestycji, wystąpienia okoliczności, na które uczestnik funduszu nie ma wpływu np. zmiany polityki inwestycyjnej czy połączenia lub likwidacji subfunduszu, a także ryzyko związane ze zmianami regulacji prawnych. Wśród ryzyk związanych z inwestowaniem należy zwrócić szczególną uwagę na ryzyka dotyczące polityki inwestycyjnej, w tym: rynkowe, walutowe, stóp procentowych, kredytowe, koncentracji, jak również rozliczenia oraz płynności lokat. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Ryzyko wykorzystania informacji zamieszczonych w niniejszym dokumencie, ponosi wyłącznie inwestor.